czwartek, 13 października 2011

Niewidomi i sztuka

Trzyosobowa reprezentacja Muzeum Historycznego udała się do Katowic na międzynarodową konferencję naukową "Niewidomi i sztuka" zorganizowaną przez Muzeum Śląskie.

W kilku panelach omawiane były między innymi doświadczenia haptyczne (czyli dotykowe) osób niewidomych od urodzenia, dobre przykłady udostępniania niepełnosprawnym muzeów w Polsce i we Włoszech, techniczne udogodnienia ułatwiające odbiór osobom słabowidzącym.
Dla mnie najciekawsze były prezentacje instytucji kultury i ich pomysły na udostępnienie wystaw niewidomym. Pan Andrea Socrati z Muzeo Omero w Ankonie przybliżył muzeum, w którym znajdują się kopie rzeźb, modele architektoniczne ważnych dla rozwoju sztuki budynków, odlewy kolumn mające obrazować porządki antyczne. O muzeum można poczytać na stronie internetowej Museo Omero , a niektóre z dzieł zostaną pokazane na wystawie "Piękno dotyku" w Muzeum Śląskim (15 października 2011 - 8 stycznia 2012).

Pan Andrea Socrati przedstawił też bardzo ciekawą inicjatywę, którą warto byłoby przeszczepić na teren Polski - mam na myśli projekt "Arte insieme" czyli Sztuka Razem. Przedsięwzięcie polega na tym, że na jeden dzień wszystkie muzea, które uczestniczą w przedsięwzięciu udostępniają część swojej ekspozycji "do dotykania". To może być jeden obiekt, jego kopia, makieta budynku lub cokolwiek innego. Warunek jest taki - w tym jednym dniu wszyscy zwiedzający mają równy dostęp do tej części wystawy. Inicjatywa bardziej ma na celu uświadomienie istnienia wokół nas osób niepełnosprawnych, niż pełne pokazanie wystawy. Myślę, że warto się zastanowić nad podobną inicjatywą na naszym podwórku.

Polska na tle Włoch wcale nie wypada blado, a przoduje tu zdecydowanie Muzeum Śląskie, które nas gościło. Muzeum może się poszczycić stałą ścieżką dla niewidomych, która współistnieje z wystawami malarstwa. A wygląda to tak:


Przy wybranych obrazach na stabilnych stojakach umieszczone są reliefy z uproszczoną kompozycją obrazu. Na podłodze zamontowano specjalne "prowadnice", przypominające zabezpieczenia na schodach, które nie pozwalają ześlizgnąć się z krawędzi, tutaj pełnią rolę muzealnego sznura, wyznaczając granicę między zwiedzającym a dziełem sztuki.




Każdy niewidomy zostaje też zaopatrzony w audioprzewodnik z audiodeskrypcją oraz katalog w wersji papierowej. Ten zafascynował mnie najbardziej - ma formę segregatora z kartami, na których przy pomocy specjalnego urządzenia wytłoczono uproszczoną kompozycję obrazu, obok znajduje się opis w języku Braila.


Sam katalog ma formę torby, którą można zarzucić na ramie, co jest niezwykle ważne dla osoby, która przynajmniej jedną rękę ma zajętą - trzyma w niej białą laskę.


Na konferencji po raz kolejny pochwalono nasz krakowski szlak makiet, wiemy, że również w naszym mieście powstało kilka projektów dla osób niewidomych i niedowidzących. Muzeum Historyczne też ma swój (na razie maleńki) wkład w tę pozytywna tendencję - nasz cykl w ramach Muzeomanii "Kraków naprawdę dla wszystkich", w ramach którego 5 listopada zapraszam do Kamienicy Hipolitów.

Konferencja z pewnością dała odpowiedzi na wiele pytań, kilka nowych dopiero przed nami postawiła. Mamy wiedzę o narzędziach, jakimi można się posługiwać w pracy z niewidomymi, zyskaliśmy też nowe kontakty. Liczę na to, że to wszystko zaowocuje jak najbardziej pozytywnie, a sprawdzianem będą odwiedziny osób niewidomych w oddziałach naszego muzeum.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz