sobota, 16 kwietnia 2011

Prawie zdrów!


Wszystkim, którzy nieustannie przesyłają mi pozdrowienia składam serdeczne podziękowania i uprzejmie donoszę, że moja łapa już prawie wyzdrowiała! Jeszcze trochę mnie boli, choć niektórzy twierdzą, że dziwnym zbiegiem okoliczności zaczyna boleć, gdy coś zbroję, albo gdy mam ochotę na drugą porcję pysznego mięska, albo po prostu, gdy chcę by ktoś wniósł mnie po schodach;) Muszę zdementować te pogłoski, a na dowód mojej niewinności załączam zdjęcie - ja na parapecie w pokoju naszego Pana Kierownika. Sam wbiegłem ochoczo na trzecie piętro, wcale nie muszę symulować, by ktoś mi pomagał.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz