sobota, 16 kwietnia 2011

Tajemnica cukiernika

Nasze muzeum otrzymało bardzo ciekawe eksponaty - przyrządy z przedwojennej cukierni! Mamy wałki, szpatuły, nożyki o różnych końcówkach do modelowania masy na tortach, maleńkie foremki do wykrawania ciasteczek, pędzelki do smarowania wypieków...



...angielską książkę zawierającą przepisy, zdjęcia i wzory najróżniejszych dekoracji tortów, pierników, ciast, wystrojów witryn sklepowych. A wszystko to z cukru, lukru, czekolady i marcepanu. Mniam!



Dostaliśmy też bardzo cenny wzornik dekoracji ciast autorstwa cukiernika J. M. Ericha Webera pt. "Praktische Konditorei Kunst". Jest to kolejna z edycji (ósma?) niezwykle popularnej książki, która była wielokrotnie wydawana po niemiecku, została też przetłumaczona na kilka innych języków. Nasz egzemplarz zawiera ponad 20 wzorów na kalce oraz kilka motywów wyciętych w celuloidzie. Mamy wzory na różne okazje: urodziny, święta, chrzciny, motywy kwiatowe i zwierzęce, jak np. ten ptaszek zajadający czereśnie:



Każdy z szablonów opatrzony jest znakiem firmowym Webera w postaci cukiernika biegnącego z tortem w ręku ukazanego na tle pajęczyny. Taki szablon przykładało się do powierzchni tortu i np. posypywało cukrem pudrem lub zalewało lukrem.

Moim ulubionym przedmiotem jest jednak matryca do wyrobu cukrowych dekoracji na tort lub bezowych ciasteczek w kształcie kwiatuszków, listeczków itp. Matryca ma formę dużego drewnianego bloku. Jest piękna:) Wiemy, że "nasz" cukiernik prowadził swój interes w Niemczech, być może więc matryca służyła do produkcji popularnych tam anyżowych ciasteczek nazywanych "Springerle".



A teraz najważniejsze - dostaliśmy też pewien tajemniczy przedmiot, nie udało nam się odgadnąć jego zastosowania. Oto on:



Jest to drewniany blok z wyrysowanymi różnymi kształtami, na obwodzie których znajdują się małe otwory. Do nich prawdopodobnie wkłada się metalowe pręciki, które po użyciu umieszcza się w małych schowkach wyciętych w grubości deski zabezpieczonych klapkami.
I jeszcze druga strona:



Jeśli ktoś wie, do czego mógł służyć ten sprzęt, bardzo prosimy o pomoc.

2 komentarze:

  1. Wygląda to na przyrząd do robienia koronek tzw. teneryfek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Raczej na pewno jest to przyrząd do suszenia serwetek po nakrochmaleniu, ale można go używać do robienia różnych kształtów z nici lub wełny umoczonej w krochmalu albo kleju - np. wikolu.

      Usuń